niedziela, 2 września 2012

Włoska robota

       Z założeniem bloga nosiłam się już od dłuższego czasu. Jednak dopiero niedawno nastały ku temu sprzyjające okoliczności. Tegoroczne wakacje spędzone w wyborowym towarzystwie były dla mnie niebywałą okazją do kulinarnych eksperymentów. Jednym z moich marzeń było pojechać na wyprawę do Włoch. Za cel obraliśmy Ligurię i Wenecję Euganejską. Pierwszy tydzień spędziliśmy w urokliwym miasteczku Imperia, nieopodal granicy z Francją. Jest to niewielki kurort z bardzo ładnym portem. Natomiast drugi tydzień zaledwie 100km od Wenecji w turystycznej miejscowości Bibione. Tu zdecydowanie brakowało klimatu jaki panował w Imperii, ale za to były piękne, szerokie i piaszczyste plaże. W Imperii mieszkaliśmy w wynajętym mieszaniu, w samym centrum miasta, niedaleko morza. Zdecydowanie bardziej podobała mi się ta forma spędzania wakacji niż w luksusowym hotelu. Tu mogłam choć przez chwilę poczuć się jak tubylec. W hotelu, gdzie wszystko przynoszą pod sam nos bardzo trudno jest poczuć prawdziwą atmosferę miejsca, w którym się jest. Niekwestionowaną zaletą wynajmowania mieszkania jest konieczność przyrządzania posiłków. Dla mnie była to okazja do spróbowania miejscowych specjałów.  Poza lodami, które były po prostu nieziemsko dobre mogłam próbować warzyw i owoców. Z wielką przyjemnością zgłosiłam się do przygotowywania obiadów. Ku mojemu zdziwieniu i zadowoleniu moje koleżanki (z początku z daleka omijające kuchnię) z każdym dniem z coraz większym zapałem towarzyszyły mi przy garnkach.   

Oto jedno z naszych śniadań:

Z czasem zrodził się pomysł (notabene krążący mi po głowie już od dawna) aby organizować "babskie kolacje" podczas, których będziemy wspólnie gotować i sprawdzać nowe przepisy.Właśnie w zeszły weekend miała miejsce pierwsza odsłona "Babskiej kolacji" i z przyjemnością przedstawię efekty naszych działań. Chciałam gorącą podziękować Iwonce i Kasi za wspaniale spędzony wieczór.


 "BABSKA KOLACJA" nr 1
"Włoska robota"

Menu

Zupa z ciecierzycy z nutką rozmarynu
Cannelloni z mięsem a'la "plaster miodu"
Sałatka z cukinii z mozzarellą pachnąca miętą
Tiramisu z malinami
Do picia - cedrata z pomarańczą i miętą


Przedstawiam Wam Zuziaka, naszego pomocnika. Jak widać był bardzo zaangażowany i pilnował żebyśmy trzymały się przepisu :)








Zupa z ciecierzycy z nutką rozmarynu
(przepis inspirowany Kwestią Smaku)



Zupę bardzo polecam. Jest prosta i szybka w przygotowaniu i naprawdę bardzo smaczna. Pominęłyśmy makaron i zastąpiłyśmy go grzankami z oliwą.
Troszkę kolor wyszedł nam zbyt ciemny, ale to za sprawą dorodnego pęczka natki pietruszki jakim dysponowałyśmy. Nie wpłynęło to jednak negatywnie na walory smakowe zupy. Zupa była pyszna!



Składniki na 4 porcje: 

• 2 ząbki czosnku 
• gałązka świeżego rozmarynu
• 1 puszka pomidorów w sosie pomidorowym
• 4 łyżki oliwy z oliwek
• 1 - 2 szklanki bulionu
• 1 puszka ciecierzycy
• pęczek natki pietruszki
• sól, pieprz, szczypta suszonego cząbru

Drobno posiekany czosnek lekko podsmażyłyśmy na patelni, na odrobinie oliwy, dodałyśmy gałązkę rozmarynu, pomidory i oliwę. Następnie gotowałyśmy całość przez 10-15 minut. Dodałyśmy bulion, odcedzoną ciecierzycę i posiekaną natkę pietruszki (uwaga jeśli nie chcecie by zupa zrobiła się zielono-pomarańczowa jak u nas wybierzcie mały pęczek pietruszki). Zupę gotowałyśmy jeszcze przez 5 minut i doprawiłyśmy solą i pierzem. Eksperymentalnie dodałyśmy jeszcze szczyptę suszonego cząbru. Wyjęłyśmy gałązkę rozmarynu, która nadała zupie wspaniałego aromatu i całość zupy zmiksowałyśmy. 


Cannelloni z mięsem a'la "plater miodu"

Cannelloni z mięsem było od początku w menu naszej kolacji. Jednak dla mnie brakowało elementu wyzwania. Cannelloni to w zasadzie proste danie, które jak dla mnie nie wygląda zbyt apetycznie, nawet pod sporą pierzynką z sosu beszamelowego. Poszperałam trochę z książkach i w internecie i znalazłam ciekawy sposób podania tej jakże smacznej potrawy...tzw. plaster miodu.



Składniki dla 6-8 osób: 

•2 opakowania makaronu do cannelloni
•2 kg mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
•2 butelki passaty pomidorowej
•2 cebule
•4 ząbki czosnku
•sól, pieprz, gałka muszkatołowa 







sos beszamelowy:

• 60 g masła

• 4 płaskie łyżki mąki
• 600 ml mleka
• sól morska
• szczypta gałki muszkatołowej
• szklanka tartego parmezanu



Sposób przygotowania:

Należy zacząć od wyboru odpowiedniego garnka, w którym tak jak na zdjęciu będziemy mogli umieścić dwa opakowania cannelloni na sztorc. 

Gdy już mamy odpowiedni garnek zabieramy się za przyrządzenie farszu. Na patelni podsmażamy czosnek i cebulę pokrojoną w drobna kosteczkę. Gdy cebula będzie szklista dodajemy mięso (pamiętajmy o użyciu dużej patelni, bo 2 kg mięsa to sporo). Gdy mięso będzie już obsmażone możemy dodać passatę. Konsystencja naszego farszu nie może być ani zbyt sucha, ani zbyt lejąca. Gdy pomidory podduszą się z mięsem dodajemy przyprawy:oregano, bazylię, pieprz, sól, gałkę muszkatołową. Możemy do farszu dodać też ostrą paprykę lub chili jeśli ktoś lubi bardziej pikantne potrawy. 

My troszkę improwizowałyśmy. Przygotowałyśmy farsz z kilograma mięsa i okazało się to ciut za mało do napełnienia wszystkich rurek aż po brzegi :) Część farszu powinno się najpierw umieścić na dnie garnka i w nim poustawiać cannelloni. Następnie zalać rurki od góry pozostałą częścią farszu. 

Potem należy przygotować sos beszamelowy. Roztopić masło na patelni lub w garnku, dodać mąkę i smażyć przez około 2 minuty na średnim ogniu cały czas mieszając. Potem stopniowo wlewać mleko, pamiętając by cały czas mieszać aż sos zgęstnieje i będzie gładki. Doprawić solą, gałką muszkatołową oraz dodać połowę startego sera, wymieszać i podgrzać aż ser się rozpuści, odstawić z ognia. Tak przygotowanym sosem polewamy wierzch naszego "plastra miodu" i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 st. na około 40 minut.







Sałatka z cukinii z mozzarellą 

Składniki na 4 porcje:

2 średniej wielkości cukinie (żółta i zielona)
3 duże gałązki świeżej mięty
kawałek czerwonej papryczki chilli (w zależności od upodobań)
1/2 cytryny
3 łyżki oliwy extra vergin
1 opakowanie mozzarelli w kulkach

Listki mięty należy bardzo drobno posiekać z chili i wymieszać na desce ze skórką otartą z cytryny. Przełożyć całość na półmisek i polać oliwą i sokiem z 1/2 cytryny. Następnie należy doprawić solą i pieprzem i obieraczką do warzyw pokroić cukinie w cienkie wstążki prosto na półmisek. Odcedzamy kulki mozzarelli i układamy na cukinii. Sałatkę należy wymieszać z dressingiem dopiero w ostatniej chwili, tuz przed jedzeniem.






Został jeszcze deser...




Tiramisu z malinami 
(przepis pochodzi z Kwestii Smaku)


Składniki:

1 i 1/2 szklanki (375 ml) zaparzonej kawy
1/4 szklanki (60 ml) likieru Amaretto
4 jajka
4 łyżki cukru pudru
300 ml śmietanki kremówki 36% lub 30% (świeżej i bardzo zimnej)
500 g serka mascarpone, w temperaturze pokojowej
400 g podłużnych biszkoptów do Tiramisu
4 łyżki kakao
250 g malin

Przygotowanie:

Przygotować wysoką (minimum 10 cm) formę o średnicy 24 cm lub prostokątna o podobnej powierzchni np. 20 cm x 25 cm, może być forma żaroodporna, ceramiczna. W większej formie można zrobić niższy deser z dwóch warstw biszkoptów i kremu. 
Zaparzyć kawę i ostudzić, wymieszać z likierem. Jajka włożyć do zlewu i sparzyć wrzątkiem. Oddzielić żółtka od białek (białka nie będą wykorzystane w tym przepisie). Żółtka umieścić w misce (najlepiej metalowej) dodać cukier puder i zmiksować. Miskę postawić na garnku z małą ilością delikatnie gotującej się wody (dno miski nie może stykać się z wodą) i dokładnie ubijać przez około 5 - 6 minut. Zdjąć miskę z garnka i dalej ubijać przez około 4 minut aż masa będzie jasna (prawie biała) i puszysta. Ostudzić. 
Śmietankę kremówkę ubić na sztywną pianę. Ubite żółtka delikatnie połączyć łyżką lub szpatułką z serkiem mascarpone a następnie z ubitą śmietanką. 
Kawę, biszkopty i krem podzielić na 3 części. Zanurzać na chwilę biszkopty z pierwszej części w kawie i układać na dnie formy, przykryć częścią kremu i posypać 1 łyżką kakao. Namoczyć kolejną porcję biszkoptów w kawie i ułożyć na warstwie kremu posypanego kakao. Posmarować kremem, posypać kakao i ułożyć ostatnią - trzecią warstwę biszkoptów, kremu i kakao. Schładzać przez minimum 4 godziny lub przez całą noc. Truskawki pokroić i ułożyć na deserze przed samym podaniem. Deser nakładać łyżką do pucharków lub na talerzyki.




Tiramisu zdecydowanie musi postać w lodówce przynajmniej kilka godzin. Wówczas wszystkie smaki łączą się ze sobą. Trzeba tez uważać przy robieniu kremu. Po pierwsze nie należy ubijać śmietanki kremówki zbyt wcześnie bo może się zważyć. Po drugie trzeba bardzo delikatnie mieszać wszystkie składniki. My z wielkim zaangażowaniem wszystko mieszałyśmy, ale chyba zbyt dokładnie bo krem zrobił się bardzo rzadki. Miało to jedynie wpływ na konsystencje deseru i potem duże trudności z jego podaniem, nie mialo jednak wpływu na smak. Uczta dla łasucha.



Napój cedrata z pomarańczą i miętą.

CEDRATA to napój produkowany z cedronu, owoców podobnych do cytryny. Jest to gatunek cytrusów pochodzący z Bliskiego Wschodu i sprowadzony do Włoch w 10. wieku przez Arabów. Jest to słodki, lekki napój z posmakiem imbiru, który wspaniale smakuje w połączeniu z pomarańczą i listkami świeżej mięty.Był to niezwykle popularny napój we Włoszech w latach 70. i 80.
Mimo pewnych trudności małych i większych uważam, że nasza pierwsza kolacja okazała się sukcesem. Cieszę się ogromnie na następne spotkanie i już obmyślam menu...

Życzę smacznego!

Magduśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty